niedziela, 28 sierpnia 2011

stół ... i prawie otwarcie :) ...

pisałam kiedyś o zmianach, jakie zaplanowałam w sektorze 0 … sektorem 0 nazywam salonik … kuchnię … hol i wiatrołap (o nim tutaj) … zaplanować było łatwo … realizacja, jako że czyniona w wyrwanych codzienności skrawkach czasu szła mozolnie J … nie ma, co narzekać, bo wciąż posuwa się do przodu …

beżowe do bólu ściany saloniku i kuchni przeszły w tony szarego … bardzo mi z nimi dobrze J … z industrialną formą tynku w kuchni przeżyłam sporo trudnych chwil … nie mogłyśmy się jakoś dogadać … był moment, gdy wyobrażenie o fabrycznej ścianie i ona sama nie mogły się pogodzić we mnie … potrzebowały czasu i teraz jest ok. … kuchnia dostała też nowy okap i ta minimalistyczna jego forma jest dla mnie idealna … brakuje tam kilku detali, ale są bliskoJ

najbardziej cieszy on.. stół … był czarnym, nieoszlifowanym diamentem wyoranym w odmętach allegro J … dwa lata zdzierałam różnymi technikami pokrywającą go czarną szatę, … gdy wreszcie doryłam się do drewna nie bardzo wiedziałam, co teraz … aż pomysł i wiedza przyszły same … pozostałam przy naturalnej barwie drewnianych słoi … lekko je tylko wybieliłam pastą i zabezpieczyłam woskiem … wyszło jak trzeba … blat już gotowy a nogi jeszcze dopieszczam J

to kilka obrazków z sektora 0 …  


bohater saloniku ... stolik przy którym herbatka czy kawka smakuje inaczej :) ... 





tynk, który walczył z nami a my z nim ... nie ma wygranych i przegranych ... jest akceptacja :) ...


nogi stołu tu na etapie nakładania bieli ... 


trawertyn w kuchni i blat stołu jakimś cudem są w jednej tonacji ... ja jestem w niebie samoakceptacji ... i okap ... nie mogłam odnaleźć jego właściwej formy ... przyszła sama ... tak jak rama na nim ...


... do Nieletniej ... słoneczko no dobrze dla trojga ... dla trojga :) 


kompromis kinkietowy ... nordale same sobie winne :) ... kto to widział tak się cenić ...


ukochane poduchy :) ... i ulubiony kącik :) ... z poduchami wiąże się historia ... historia pewnej przyjaźni :) ...



napracowałam się nad tym stołem ... ale warto było ... bo mogę sobie powiedzieć "to jest to ..." ... :) ...

miłego tygodnia życzę wszystkim .. niebawem relacja z Dymarek ... 

42 komentarze:

  1. Piękny. Na ścianie sama robiłaś pasy, czy to tapeta?
    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. sama :) ... tj sam małż ... pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekny stol! naprawde waro bylo sie troche przy nim nameczyc :) Piekne sloje drewna. Jaka pasta bielilas?pytam z ciekawosci bo w niedlugim czasie sama zabieram sie za swoj i wlasnie o taki efekt mi chodzi. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. to chylę czoła. mocno się napracowaliście.
    Wszystko prezentuje się bosko. Niczym z katalogu prestiżowych wnętrz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dech zapiera.Chylę czoła nad wkładem pracy .Umiesz wspaniale komponować,czego efektem jest sektor.Poduszki marzenie...
    Efektownym okiem ''sfocone''także.!!!
    Czy te półki w scianie to cegła...?Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Dech zapiera.Chylę czoła nad wkładem pracy .Umiesz wspaniale komponować,czego efektem jest sektor.Poduszki marzenie...
    Efektownym okiem ''sfocone''także.!!!
    Czy te półki w scianie to cegła...?Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Bree droga od czarnego nieszczęścia do naturalnego drewna dla naszego bohatera to wiek prawie ... warto było ... mam następną kandydatkę i masę dobrej energii :) ... do wybielenia używałam pasty do wybielania Starwax ... na nogach wolałabym aby miała bardziej wodnistą konsystencję ale i przy obecnej pomogło nakładanie szczoteczką do zębów ... powodzenia

    Aga ... półki w ścianie to pomyłka gips - karton kwadraciki ... są 60 cm ścianką pomiędzy salonem a kuchnią (jak chcesz zdjęcia bardziej obrazujące to daj znać na maila ) ... cegiełka je uratowała ... to nie jest to o czym marzę a mianowicie barokowe prawdziwe cegiełki ... to tapeta ale dobrze udaje :) i dobrze kosztuje :) ... pozdrawiam

    dziekuję za wszystkie pochwały ... oj jak mi miło :):):) !

    OdpowiedzUsuń
  8. Dech zapiera.Chylę czoła nad wkładem pracy .Umiesz wspaniale komponować,czego efektem jest sektor.Poduszki marzenie...
    Efektownym okiem ''sfocone''także.!!!
    Czy te półki w scianie to cegła...?Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Dech zapiera.Chylę czoła nad wkładem pracy .Umiesz wspaniale komponować,czego efektem jest sektor.Poduszki marzenie...
    Efektownym okiem ''sfocone''także.!!!
    Czy te półki w scianie to cegła...?Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  10. Dech zapiera.Chylę czoła nad wkładem pracy .Umiesz wspaniale komponować,czego efektem jest sektor.Poduszki marzenie...
    Efektownym okiem ''sfocone''także.!!!
    Czy te półki w scianie to cegła...?Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny efekt wspólnego trudu! Kolory bardzo mi sie podobają i ten stół:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Stół to naprawdę cacko. I konstrukcja, i kolor drewna.Na dodatek doskonale się komponuje z resztą. Pozdrwaiam i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aga :) bloger szaleje czy Ty :) ...

    Sentimental Living tak chętnie oglądam Twoje wnetrza ... spokojne... klimatyczne ... ten stół znalazłby się w nich ... dziękuję i pozdrawiam

    Lilla ... ta konstrukcja mnie przekonała bo pierwotnie to nic poza konstrukcja nie przemawiało na jego korzyść :) ... trochę było niewiadomych i trochę błądzenia ale ostatecznie puzzle strefy zero zaczynają do siebie pasować a co więcej spełniają moje wyobrażenia ... i to bez kuchni marzeń .. i bez drewnianej jesionowej podłogi ... wiele jest też jeszcze do odkrycia a jeszcze więcej do zrobienia:) ... miłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. pieknie :) po porstu pieknie a te podusie ... też chcem takie !!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Moniczko te poduchy mają ogromną wartość sentymentalną i były najpiękniejszą niespodzianką ostatniego dziesięciolecia (w poprzednim trafiła mi się Nieletnia :) !) ... dawno bo jeszcze w zeszłym roku jakimś wirtualnym zrządzeniem losu trafiłam do sklepu na odległym kontynencie i tam je zobaczyłam ... pomarzyłam ... powzdychałam i jak to się mówi przeszłam do rzeczywistości ... rok później poznałam Basię, dostałam wspaniałą przyjaciółkę :) od losu a ona przysłała mi poduchy, o których dawno zapomniałam ... te poduchy są śliczne ... dzięki temu, że są czasami pijąc kawusię czy przeglądając karty katalogu "biblii" uśmiecham się i Basię mam bliżej ... niewiarygodne jak rzeczy obdarzone bagażem emocji przestają być zwykłymi rzeczami ... rozpisałam się ale poduchy czekają na swój post i jakoś ciągle nie umiem im tego dać ... za dużo emocji i wszystko co próbuję napisać wydaje się nie dość dobre ... a wystarczy po prostu z serducha ... oj ja głupia ...

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj pewno jedno i drugie.Przepraszam.-straszliwie!Ale plama.!!!!
    Jesli mogę to proszę o foty na maila amrozia@wp.pl.Pozdrówka ciepłe-aga

    OdpowiedzUsuń
  17. przepiękny stół !!!!!!!!!! zakochałam się bez pamięci ;)))) piękne zmiany , pozdrawiam cieplutko pracowitą mróweczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Monique witam :) ciesze się, że do mnie zajrzałaś ... bardzo lubię Twój domek a kuchnia jaką pokazałaś to miejsce, w którym trzeba zasiąść i jak stary indianin wypić kubek kakało :) ... pozdrawiam i rumienię się ... w imieniu stołu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich wnętrz! Stół jest przepiękny!!Te szarości na scianach są boskie!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie skomponowane. Taka lekkość, kojarzy mi się ze świeżością i nie wiem czemu ale z zimowym, słonecznym porankiem kiedy biel śniegu złamana jest pomarańczowości słońca, kiedy jest jeszcze sporo długiego cienia i właśnie ta świeżość aż tak ostra i pobudzająca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Stół zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Powiem wprost -zazdraszczam Ci go okrutnie.
    Pięknie Twój dom się zmienia. I dziękuję, że nam to pokazujesz.
    Buziole
    Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj cudownie!!! Jak warto było poczekać na efekt końcowy, chylę czoła!! Stół wygląda przepięknie, jest prawdziwą perełką teraz i niekwestionowaną ozdobą salonu:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Agaa witaj :) te szarości od kilku lat wchodzą do mojego domku i to niesamowite jak wiele tonów w szarym można odnaleźć ... może być lekko w niebieski i jest świerzutko .. lub w kierunku oliwki i jest cieplej ... to fantastyczny kolor ...

    Marto ... ja chyba też kobieta zima jestem ... po kilku latach trwania w beżach jestem z moich szarości bardzo zadowolona ... tak je odbieram jako zastrzyk swieżości ... elegancką spokojną aurę ... lubię kojarzyć je z pastelami ... a zimę przywołała chyba gałązka ... bo ona jest zimowa ... potrzebowałam tego dnia czerwieni i jej dynamizmu :) ...

    Kajka wiele jeszcze przede mną ...

    Ana ... o tak ... jest perełką i bardzo go lubię ... mam do niego cztery krzesła z odzysku ... dwa odczyszczone dwa do czyszczenia i 3 materiały na tapicerkę ale ani jeden nie spełnia oczekiwań ... poszukuje lnu w pasy :) ...

    pozdrawiam wesoło dziewczyny :) u progu ostatniego tygodnia wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  24. STARWAX górą! Też używam i lubię a także polecam.Ja się przestałam z braku pomieszczenia bawic w szlifowanie,mam fachowca od tego ale bielenie...bardzo ładnie stół wyszedł i nic dziwnego,żeś dumna bo Ci się należy.Ja pracuję nad kolorystycznym połączeniem beżu i szarości bo za chwilę malowanie...GRATULUJĘ SERDECZNIE efektów dekoratorskich i ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Izuś właśnie to połączenie ... fuzję z piekła rodem musiałam jakoś ogarnąć ... wiedziałam,że nie zmienię płytek twardo tkwiących w beżu ... nie wyrzucę zasłon ani nie zerwę trawertynu a chciejstwo na szare było ... teraz wydaje mi się, że ta konieczność dała mi to czego szukałam bo chłodny i świeży szary ocieplił się w odbiciu naturalnego drewna i beżów :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Powiem Wam drogie Panie... ja te cudenka, slicznosci... caly ten dom, widzialam na wlasne oczy... ba, nawet tam kawusie popelnilam, obiad.. itd. :) Powinnyscie mi zazdroscic ;))

    Nie bede wymieniala tego wszystkiego co mi sie podoba, bo to nie ma sensu, bowiem kazdy szczegol, detal jest jak z katalogu... kolory scian, ta dumnie udajaca cegle tapeta.. nawet do niej sie nie mozna przyczepic... sciana w kuchni.... no i to drewno, te sloje... calosc jest przepiekna. Wnetrza sa takie przytulne, takie przyjazne... czlowiek czuje sie tam wspaniale.

    Konstancja... ja Ciebie potrzebuje u siebie... dalabym Ci wolna reke i zmieniaj, przerabiaj i co tam tylko... ufam i wiem ze efekt koncowy by mnie zachwycil... :) Nie dzis, nie jutro ale nie odpuszcze Ci i sciagne Ciebie do siebie... no oczywiscie ze nie tylko po to , ale tez po to zebysmy u mnie mogly popelniac kawusie... i malomowic i mowic.... :))

    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  27. obiad popełniłam :) Basiu właśnie tu bym się przyczepiła ptaszyno bo obiad poskubałaś :) ... potem ja sobie patrzyłam jak Ty smukła w taakich spodenkach pomykasz a za Tobą ja wieloryb :) ... no może orka :) ...

    wiesz jaki Adam jest szczęśliwy jak ja się realizuję u kogoś ... oj bardzo ... przemiana kuchni Beatki już prawie gotowa ... czekamy na nowe krzesła ... stół ... roletę ... i będzie wianek :) ... a na Wasyla mam wielką ochotę ... spokojnie dziewczyny Wasyl to piękna komoda ... chętnie go "wykończę" a potem pobujam się z kawusią ... kiedyś ... grunt to mieć na co czekać :) ...

    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. kochana tak myślałam ze to rąsie Basiulki :)cudnie że sa tacy ludzie
    ja trafiłam w Belgowie na Hanusie która swoją gościnnoscia nas zachwyciła
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  29. Jolu witam :) tak się cieszę że znalazłaś chwilkę ... wspaniały ten Wasz Fidel i Hrabianka ... podziwiałam ... coś z eteru nie pozwalała mi pozostawić komentarza ... ale wrócę i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Oglądam już drugi raz i pewnie obejrzę i trzeci, bo ogromnie mi się podobają przemiany! Stół bajkowy, a wszystko dopracowane w każdym detaliku...naprawdę miło patrzeć, ba, podziwiać!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. oglądałam już wczoraj fotki i nie wiedziałam co napisać
    oglądam dziś - i dalej nie wiem, bo jest tak cudnie, że nie jestem w stanie nic więcej wykrztusić
    piękny stół, pięknie dobrane sprzęty, bibeloty, a poduchy są superowe :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  32. Lambi Twoje wnetrza i remontowany "dwór" zachwycały mnie nie raz ... ba wciąż zachwycają tym bardziej cieszy pochwała ... i odwiedziny ... pozdrawiam

    Kasiu te przemiany bardzo mnie cieszą ... sporo jeszcze do zrobienia ... brakuje detali na scianę ... na stół ... jakiejs konsoli i lustra ... tzn lustro jest ... rama ma być i wczoraj postawił pierwszy znaczący krok na drodze do jej zdobycia :) ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. NO CUDOWNIE!
    Pasy mnie urzekły.Stół wygląda wspaniale. Fajnie pasuje tu wiklina i naturalne dodatki. Poduchy bajkowe. I te betonowe ściany. Obłędny kolor!
    JESTEM ZACHWYCONA!
    Wspaniałe, zgrane i dopracowane wnętrze!
    BRAWO!

    OdpowiedzUsuń
  34. :) Mimi te betonowe ściany to nierówna walka z fakturą ... kolor to "ziemia kaselska" z barwników Fox i przyznaję ... stopień szarego w szarym idealny ... w saloniku ten sam z odrobiną niebieskiego ... pasy kocham i udało mi się nawet ostatnio upolować pasiastą poszwę na kołderkę :) ... Mimi pochwała fachowca zbyt łaskawa :) ale lubię być rozpieszczana więc dziękuję :) ... miłych snów

    OdpowiedzUsuń
  35. Absolutnie fantastyczne. Kocham taki klimat. Kontstancjo, wyszło cudownie. Gratuluję :)

    serdecznie pozdrawiam, Małgosia

    http://mojafilizankacodziennosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Małgosiu dziękuję :) każda pochwała utwierdza mnie w przekonaniu, że warto było :) ... i przegania wątpliwości ... odwiedziłam "Filizankę codzienności" i ... no cóż jutro będzie jarzynowa :) ! ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Koni, jak cuuuudnie!!!!!!! stół jak z bajki!!! tynk wyszedł pięknie!!!! w ogóle wszystko ach i och!!!! nie wiem, co jeszcze napisać, bo im więcej tym wydaje mi się mniej...rozumiesz ?;)
    pozdrawiam i ściskam, aricia :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Aricia :) witaj ... tynk ... no z tym tynkiem to jest tak :) ... mam zeszyt i tam wpisuje reakcje bywających u mnie i powiem Ci, że to dopiero jest materiał na książkę ... ekipa z forum do kalejdoskopu min i komentarzy nie dołączyłaby ... obie wiemy dlaczego :) ... buziaki

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam postument na kwiaty w tym stylu, nie do użytku i coś z tym muszę zrobić. Podglądam bielenie. Można?

    OdpowiedzUsuń
  40. Oczywiście, że można :) ... i dziękuję za pozostawienie śladu ... dzięki niemu trafiłam do pięknego ogrodu ... skalniak mnie powalił na łopatki ... chylę czoła :) i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ... Iza :)

Related Posts with Thumbnails