Błąkając się po necie i wstępując do wspaniałych domów tworzonych przez kreatywne kobiety …podziwiam ale też …nabieram jakiejś werwy takiej do tworzenia…odnawiania …jednym słowem reanimowania starych gratów …
Jak zobaczyłam jakie przydasie po użyciu łapek ..wyobraźni i farby można wyczarować …zainfekowana dodatkowo decoupage postanowiłam zrobić przegląd naszych gratów …i mam ….całą stertę tego ...
Dziś ofiara pierwsza …stare ikeowskie szufladki …mają ok. 10 lat …były pomarańczowe (nie wiem czemu …ale cokolwiek wówczas miałam w głowie dobrze że minęło…) potem szarozielone ….(już lepiej …) a teraz …shabby z nutką glamour :)
farba ...świeczka ..przecieranie i ...
sekretarzyk dostał nowe życie ...mój wtedy jeszcze ...
nic co dobre nie trwa długo a od czasu gdy mój blond aniołek osiągnął naście lat nic co moje nie jest moim długo .... szkodnik sie przewinął i rzuciwszy okiem na reanimowane paskudztwo ...przejął w posiadanie (nie umiem szkodnikowi pewnych rzeczy odmawiać )...a tu mój trud został okrzyknięty cudem i połechtana w odpowiednim miejscu z głupio zadowoloną miną ...oddałam bez najmniejszego sprzeciwu...
Na przejęciu sekretarzyka się nie skończyło ...okazało się że Wiki złapała bakcyla i gmerając w mioch laserówkach, marszcząc sie raz po raz ...przymierzając jakieś wycinki ...w końcu orzekła ...te....
w takiej shabby szacie z małą broszką nastoletniego glamour ...prawie mój sekretarzyk ...będzie azylem dziwczęcych drobiazgów ....
No czarujesz Kochana, czarujesz...taki sekretarzyk pewnie każda młoda dama mieć pragnie, a twoja ma to szczęście, że ma zdolna mamę...i sama też widzę ma dryg:) I racja z tą werwą - ja dziś nadal lakieruję moje podkładki - 3 warstwy na tydzień:( i odświeżam wygrzebane na ciuchach drewniane zabawki...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda po metamorfozie:-)
OdpowiedzUsuńWow! Sama bym Ci podprowadziła taki sekretarzyk. Tylko wtedy nie miałby tego szlifu, jaki dały mu obrazki i ten cudnie świecący "piasek" wokół nich. Zdradzisz tajemnicę, cóż to za patent?
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny:) Miro patentu nie ma, jest zbieranina, miało się błyszczeć...szperałam w wielu miejscach bo profesjonalnych akcesorii w moim Empiku nie ma ...to co widać to kupiony na stiosku z lakierami do paznokci mikro brokacik (9zł), technika sypałam na klej do decou dość swobodnie a zanim dałam lakier fluggera psiknęłam lakierem do włosów by pyłek okiełznać, teraz wpadłam na to by taśmą ograniczyć przestrzeń odcinka-klej-brokat wtedy uzyskamy promienie (które chciałam, miały od zdjęć przechodzić na bok i szuflady)
OdpowiedzUsuńMira ...wracam od ciebie a jestem w 2009 roku ...powiedz co te ikeowskie komódki w sobie mają?...
OdpowiedzUsuńA może chodzi wam o napis 'my secret life"???to live- to czasownik oznaczający żyć, natomiast life to rzeczownik - życie...
OdpowiedzUsuńA poza tym świetny pomysl na mebla:)
ABily ... f ... life :) i mebel :) ... ups :):):)
OdpowiedzUsuń