wtorek, 13 listopada 2012

bez słów ...



... ten hymn ... w tym wykonaniu i ... w tym miejscu ... :) ... bez zbędnych słów ... po prostu do wsłuchania się :) ...


sobota, 10 listopada 2012

kurtka ... :)


 tak :) ... kurtka ... niby nic specjalnego bo przecież to tylko okrycie wierzchnie ... niby ... i to niby niniejszym dementuje ... nie ma czegoś takiego jak zwykłe okrycie ... wybór kurtki czy wybór domu ... to wybór równorzędny - od dziś tak uważam - wybór mający rangę wyboru życiowego ... skąd taki wniosek :) ? ... wniosek został wychodzony dzisiejszego popołudnia ... jest poparty kilkoma kilometrami trasy ... dwoma bolącymi kręgosłupami ... jednym bolącym brzuchem ... jednym odciskiem ... to chyba dość aby wyrok uznać za prawomocny :) ...

... zacznijmy od początku :) ... mamy szafę ... jesień ... zimę w perspektywie a nie mamy kurtki, a konkretnie to Marysia stwierdza, że nie ma kurtki :) ... no to umawiamy się  ... w galerii ... gdzie zamierzamy kurtkę kupić ... proste ... no bo co może być skomplikowanego w kupieniu kurtki jak w galerii jest tyyyyle butików, a w każdym tyyyle fasonów kurtek :) ...

... zaczynamy od sklepu, w którym powinna być na pewno ... nie ma ... tej właściwej nie ma ...

... jest jedna taka hmmm chyba za duża i ma napompowane brzegi ... zabrać :)!... jest druga bardzo ładna ale ma wygląd na 101 kurtkę w szafie a my kupujemy dopiero pierwszą :) ... zatem idziemy dalej :) ...
... a dalej są kosmetyki bo to taki sklep ze wszystkim z innych sklepów ... w każdym razie przy wyborze balsamu do ciała znikamy na dobre pół godziny ... odnajdujemy się bez balsamu co prawda za to wśród tych pięknych szklanych kuli z opadającymi śnieżkami - mijamy ale ja się odwracam i wiem, że muszę tu wrócić :) ... niby mamy wyjść i tej kurtki szukać ale jeszcze zaparzacz do herbaty drze się żeby go kupić i pojemnik na soczek ... no to rozdarciuchy som :) już w torbie ... jeszcze tylko jeden mocny niuch świecy nieziemsko pachnącej (muszę wrócić:) ) i wychodzimy ... łącznie półtorej godziny ... jeden sklep ... zero kurtki ... kto ... pytam kto dał światu TK ... sami wiecie :):):) ...

... kolejną godzinę potem mamy za sobą kilometr więcej ... parę butów kupionych (Marysia) ... parę butów zamarzonych ... (to ja ) ... kilka kurtek przymierzonych i ani jednej, która była by dobra ... przed kolejnym poziomem ... jako, że zmęczenie zaczynam odczuwać ... neuron zaczyna kombinować jakby tu poprawić strategię :) ... i wiem ... trzeba ustalić konkretnie czego szukamy :) ...

... postanawiamy ustalić jaka ona ... kurtka znaczy ... ma być ... i ustalamy, że Marysia kce tak:
* nie może być za krótka ale i nie powinna być za długa bo to kurtka ma być a nie płaszczyk
* powinna mieć rękawy wszywane tak aby zmniejszały ramiona ale nie reglan
* powinna być ciepła ale nie za gruba i lekka powinna być ... i raczej nie puchowa ... ale ciepła ...
* ma mieć kaptur ... najlepiej odpinany i bez futerka ...
* absolutnie nie może mieć takiego okropnego dmuchanego kołnierza bo on głupio wygląda ...
* pasek raczej ma być ... to ładnie podkreśla sylwetkę :)
* kolor ... skłaniamy się do jasnej tonacji ale nie biała ...
* a no i niech nie będzie za droga ... nikt tego nie mówi ale obie wiemy, że taniej też nie kupimy ...
to chyba wszystko !!! ...

... zerkam na Marysię ... zdobywam się na odwagę i przypominam jej ... że nie musi wychodzić za mąż za tę kurtkę !!! ... ma ją tylko nosić :) :) :) ...

... w końcu jest ... ma dobrą długość ... kolor ... jest ciepła w domniemaniu ... ma kaptur bez futerka i nawet z daszkiem  (a nie pomyślałyśmy !!! ) ... ma pasek ... i masz !!! ... w barach uwiera :(:(:( ... jest idealna ... tzn prawie idealna bo ogranicza ruchy ... od czasów Tarzana i pitekantropa niby się człowiek do ograniczających ruchy ciuszków przyzwyczaił a jednak czasami :) ... ten zew natury jeszcze krzyknie :) ...

... kupujemy piankę do włosów ... tusz do rzęs i wracamy do domu :) ... bez kurtki ...

... kurtkę kupimy następnym razem :) ... teraz już wiemy, że to nie jest takie proste :) ...

a to mała prywata ... Baśka ... sama widzisz jaka kochana jesteś !!! :) ... a to moja kurtka idealna ... :):):)



piątek, 9 listopada 2012

... z nutą na weekend :) ...



... słucham tego pół dnia :) ... domownicy nic nie mówią ... może nawet przez pierwszą godzinę byli w zachwycie ale chyba pod koniec drugiej im przeszło bo: Nieletnia uciekła do koleżanki a mąż zupełnie bez przypominania zabrał piesa na spacer ... hmmm ... rzeczona piesa wcześniej też dość nieoczekiwanie sama skazała się na banicję w wiatrołapie ... ok ... przestałam ... :) ... może wrócą :):):) ...

... przy okazji ... przeczytałam o wpływie muzyki na człowieka ... i lekko upraszczając to co wyczytałam :) ... można stwierdzić, że dźwięk (a muzyka to cała kupa dźwięków:) ) to bodziec ... ów bodziec z reguły aktywizuje korę mózgową co wywołuje wiele objawów pozytywnych dla prawidłowego funkcjonowania człowieka, takich, jak m.in. poprawa procesów pamięciowych, wzrost kreatywności, harmonizowanie napięcia mięśniowego, opóźnienie objawów zmęczenia czy poprawa koordynacji ruchowej ... potwierdzam ... objawy zmęczenia ustąpiły ale głośno się do tego nie przyznam ;) - tak cudnie się leniuchuje :) ... koordynacja ruchowa obstawiam w ciemno cudna :) ... nie ocenię zalegając pod kocykiem i tworząc ... nie łudzę się fajerwerkami w kwestii pamięci ... ale w moim przypadku dopiero rok muzykoterapii przyniesie efekty :) ... o muzyce ... a konkretnie jej możliwościach jeszcze napiszę ... bo jak nie napisać jak Mozart może mieć równorzędny a na pewno porównywalny wpływ na mózg jak tak modny aktualnie boifeedback :) ... ale to innym razem :) ...

... nie wiem czy to napływ kreatywności ..., ale zaczynam myśleć o świętach ... o planowanym kalendarzu adwentowym :) ... planuję taki od lat i zawsze mu nie po drodze ... w tym roku ma być :) ... i Aida Verdiego w transmisji z Metropolitan Opera ... też ma być ... w grudniowym czasie oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę :) ... to bardzo fajna okoliczność losu, że można tak oczami i duchem przenieść się z rzędu "I" kieleckiej filharmonii do NY ... i rozpieszczać oczy monumentalną scenografią :) ... w jakości HD ... żeby była jasność ;) ... tak ... to dwa pierwsze skojarzenia bożonarodzeniowe :) ...



... dziś przy dźwięku najpiękniejszego dla mnie chóru ...
 chóru niewolników  życzę miłego weekendu :) ... 
Related Posts with Thumbnails